Wszystko zaczyna się standardowo: Znajomy XYZ zaprosił cię do zagrania w grę ZYX.
Wszyscy przyzwyczaili się do olewania zaproszeń tego typu - tak, ale właśnie ci "wszyscy" w większości jednak spróbują, zobaczą co to za gra. Najgorsze co może być to jak przychodzisz do swojego chłopaka/swojej dziewczyny i akurat on/ona gra w jakąś ciekawą grę. Kontem oka spoglądasz, ale jak "wszyscy" masz awersję do facebook'owych gier. Przychodzi ten moment, gdzie stwierdzasz, że się skusisz.
I zaczynasz grać...
Ten blog jest o bardzo szeroko rozumianych finansach, a nie o facebook'u (choć też na f), a jeden z problemów który wiążę się właśnie z finansami rodzi się na facebook'u. O co mi chodzi?
Chodzi o zasady funkcjonowania wyżej wspomnianych gier:
- zdobywasz punkty, przechodzisz do następnego poziomu
- przy poziomie 20 okazuje się, że nie wystarczy zdobyć odpowiedniej liczby punktów, ale musisz dodatkowo albo zaprosić swoich znajomych (minimum 3 musi się zgodzić) albo zapłacić 1,99$
Oczywiście każdy skłania 3 znajomych - w końcu każdy z nas ma setki znajomych na facebook'u. Po jakimś czasie, nie chce nam się czekać aż zaproszenia zaakceptują znajomi więc włącza nam się opcja:
- kurde 1,99$ to jedyne 6,23zł przy dzisiejszym kursie.
Najgorsze jak mamy kartę kredytową / płatniczą do transakcji elektronicznych. Wybieramy właśnie tą opcję i za każdym razem nie musimy ponownie wpisywać nr karty itd, wystarczy, że klikniemy "KUP..." i wybierzemy tą samą formę co poprzednio (system zapamiętuje dane naszej karty i szczegóły ostatniej płatności).
Gry na facebook'u, z resztą jak sam facebook uzależniają i potrafimy spędzić przy komputerze, de facto nic nie robiąc, kilka godzin dziennie. Z wygody nie prosimy znajomych o pomoc, tylko z łatwością klikamy przycisk "KUP...". I tak z 6,23zł robi się 12,46zł, potem 31,15zł itd. Zdziwienie nas ogarnia jak zobaczymy wyciąg z karty kredytowej i wtedy człowiek zastanawia się jak dużo innych rzeczy mógłby kupić zamiast wydawać pieniądze na facebook'u. Jeszcze ciekawiej jest, gdy używamy karty, której nie jesteśmy właścicielem i tenże właściciel się zapyta: człowieku na co to wydałeś, bo chyba na nic kreatywnego?
Niestety jedną z chorób cywilizacyjnych w XXI wieku jest uzależnienie od internetu/sieci społecznościowy i na to wydajemy coraz więcej pieniędzy. Co najgorsze odbywa się to kosztem relacji z naszymi bliskimi - zamykamy się w wirtualnym świecie, oraz kosztem naszego portfela - zaczynamy od wydawania małych kwot... Facebook to nie jest instytucja non-profit, musi zarabiać. Jednym z zysków facebook'a jest reklama, innym naciąganie nas na gry, w których sami nie wiemy w którym momencie zaczynamy pustoszyć nasz portfel i pustoszyć grono realnych znajomych.
Nie mówię, że ktoś stracił fortunę na grach tego typu, ale pokazuję problem, który z czasem może stać się większy i poważniejszy. Łatwość dokonywania transakcji finansowych, właśnie nawet przez facebook'a, jest dużym ułatwieniem, ale i dużym ryzykiem. Łatwiej wydajemy pieniądze, gdy ich nie widzimy, nie zważając na hierarchię naszych potrzeb pomijamy to co mogłoby się nam bardziej przydać i co najważniejsze tracimy czas, który moglibyśmy zagospodarować na coś pożyteczniejszego - na marginesie w cenie ok 2$ można kupić aplikację na smartphone, która pomoże nam uczyć się języka obcego itp.
Warto zwracać uwagę na co poświęcamy każdą złotówkę. I jak dużo czasu tracimy dla tej złotówki.
A na facebook'u każdy z nas może zarabiać:
Co dla przeciętnego Polaka oznaczają finanse, co dla niego jest istotne i na co zwraca uwagę? A także to co jest teraz nieistotne, ale w przyszłości może być poważnym problemem. Te kwestie będą poruszane na tym blogu - szczerze, chwilami z humorem, ironią i sarkazmem. Będziemy stawiać proste pytania, proste tezy, może chwilami i kontrowersyjne
wtorek, 15 października 2013
poniedziałek, 14 października 2013
Za co od stycznia banki zgarną mniej pieniędzy?
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał dzisiaj nowelizację ustawy dotyczącej usług płatniczych. Już od stycznia 2014r. stawki interchange spadną do poziomu 0,5% od kwoty każdej transakcji.
Opłata interchange to prowizja dla banku za każdą transakcję dokonaną kartą. Dzisiaj te prowizje to dwa, a nawet trzy razy więcej w porównaniu do zmian wchodzących w przyszłym roku. Ustawa wchodzi w życie dokładnie w styczniu 2014r. ale banki mają czas do połowy roku na przystosowanie się do wprowadzonych zmian.
Banki w tym roku mają zdecydowanie pod górkę - coraz mniejsze zyski z opłat interchange, niższe stopy procentowe przez co mniejsza liczba depozytów, kolejne ostrzejsze rekomendacje dotyczące przyznawania kredytów, to wszystko powoduje, że banki mogą zarabiać coraz mniej, mogą ale nie muszą... Bank to nie jest instytucja charytatywna, dlatego mogę zaryzykować, że każdy Polak posiadający konto w jakimś banku otrzymał w tym roku wiadomość od swojej instytucji bankowej o zmianie regulaminu prowadzenia konta, warunków korzystania z kart płatniczych, czy o zmianie dotychczasowych promocji.
Istotne jest, że bank ma obowiązek poinformowania nas odpowiednio wcześniej o planowanych zmianach i banki to robią. Problem polega na tym, że my nie czytamy listów, maili i nie wchodzimy w bankowości elektronicznej w zakładki typu: informacje z banku, wiadomości z banku. Powoduje to, że nie jesteśmy świadomi zmian jakie są wprowadzane, orientujemy się po jakimś czasie, przypadkiem przeglądając wyciąg z rachunku, że nasz bank tym razem pobrał 10zł, a nie 5zł jak dotychczas.
A o zmianach w ofertach banków już wcześniej wspominałem:
http://polakofinansach.blogspot.com/2013/08/jesli-jeszcze-nie-pacisz-to-na-pewno.html
Opłata interchange to prowizja dla banku za każdą transakcję dokonaną kartą. Dzisiaj te prowizje to dwa, a nawet trzy razy więcej w porównaniu do zmian wchodzących w przyszłym roku. Ustawa wchodzi w życie dokładnie w styczniu 2014r. ale banki mają czas do połowy roku na przystosowanie się do wprowadzonych zmian.
Banki w tym roku mają zdecydowanie pod górkę - coraz mniejsze zyski z opłat interchange, niższe stopy procentowe przez co mniejsza liczba depozytów, kolejne ostrzejsze rekomendacje dotyczące przyznawania kredytów, to wszystko powoduje, że banki mogą zarabiać coraz mniej, mogą ale nie muszą... Bank to nie jest instytucja charytatywna, dlatego mogę zaryzykować, że każdy Polak posiadający konto w jakimś banku otrzymał w tym roku wiadomość od swojej instytucji bankowej o zmianie regulaminu prowadzenia konta, warunków korzystania z kart płatniczych, czy o zmianie dotychczasowych promocji.
Istotne jest, że bank ma obowiązek poinformowania nas odpowiednio wcześniej o planowanych zmianach i banki to robią. Problem polega na tym, że my nie czytamy listów, maili i nie wchodzimy w bankowości elektronicznej w zakładki typu: informacje z banku, wiadomości z banku. Powoduje to, że nie jesteśmy świadomi zmian jakie są wprowadzane, orientujemy się po jakimś czasie, przypadkiem przeglądając wyciąg z rachunku, że nasz bank tym razem pobrał 10zł, a nie 5zł jak dotychczas.
A o zmianach w ofertach banków już wcześniej wspominałem:
http://polakofinansach.blogspot.com/2013/08/jesli-jeszcze-nie-pacisz-to-na-pewno.html
sobota, 14 września 2013
Lokaty jednodniowe - jaki jest ich sens?
Jaki jest ich sens? De facto żaden. Czy my Polacy
naprawdę jesteśmy tak zachłannym narodem, że poświęcamy czas na rzeczy, z
których zysk jest mikroskopijnie mały, a łapiemy się na promocje, którymi nie
jest wysoko oprocentowana lokata, a tak naprawdę zobowiązanie na jakiś okres?
Dzisiaj najpopularniejsze są dwie oferty – chociaż za
tym stoi jedna instytucja, bo oba banki są ze stajni Leszka Czarneckiego,
chodzi o Idea Bank i Getin Online (chodzi mi o lokaty: PING-PONG i Bumerang). Ale po za tym, co prawda z niższym
oprocentowaniem, a z podobnym mechanizmem wyszli: Toyota Bank, BPS, Milenium
Bank i BPH.
A o co chodzi?
O to: Drogi Kliencie, masz niepowtarzalna okazję
założyć u nas lokatę na jeden dzień z wysokim oprocentowaniem, bo aż 4%!
Haczyki:
- musisz założyć konto
- lokata jest nieodnawialna – codziennie musisz się
zalogować do bankowości internetowej i sam założyć lokatę
- dzisiaj jest 4%, ale nie powiemy Ci co będzie jutro
- kwota maksymalna -> 10 000zł
I właśnie ostatni punkt mnie najbardziej interesuje.
Oferta nawet fajna, szkoda że trzeba konto założyć – aby konta były bezpłatne
we wszystkich wspomnianych bankach trzeba zapewnić odpowiedni wpływ na konto,
lub wykonać odpowiednią liczbę transakcji kartą. Ale to jeszcze nic, bo jakbym
mógł ulokować nawet 100 000zł to może gra byłaby warta świeczki, tylko że
z 10 000zł po jednym dniu, po odjęciu podatku od zysków kapitałowych („Belka”)
mamy zysk w wysokości ok. 0,89zł.
Przy czym musimy pamiętać:
- żeby lokatę codziennie zakładać
- jeżeli konto, które zakładamy „przy okazji” nie jest
naszym głównym kontem to musimy zapewnić odpowiednią liczbę transakcji i
odpowiedni wpływ
- oprocentowanie bank może zmienić każdego dnia
W takim razie nie lepiej wrzucić to na lokatę 3
miesięczną lub na konto oszczędnościowe jeżeli gotówka będzie wcześniej
potrzebna?
Oprocentowanie na wspomnianej lokacie 3miesięcznej lub
koncie jest niższe, ale rozumiem, że każdy z Was pamięta codziennie o tym, aby
uruchomić taką swoją lokatę jednodniową i po 8 godzinach pracy, zrobieniu
obiadu, pobawieniu się z dziećmi każdy ma siłę i czas na to, aby zarobić te 89
groszy.
Tak naprawdę, propozycja tej lokaty jest po to, żeby
banki mogły się pochwalić Wami, jako Klientami którzy rzetelnie korzystają z
kont, codziennie się logują i korzystają z bankowości elektronicznej, a przy
okazji może założycie inna lokatę, skusicie się na rachunek maklerski,
strukturę albo zaproponujecie tą ofertę swoim znajomym.
Tak, czysty marketing,
aczkolwiek ja wolałbym w tym czasie poćwiczyć swój angielski, pobawić się z
dziećmi, wyjść na spacer z żoną bo to jest sporo droższe i ważniejsze niż 89groszy z lokaty
jednodniowej, a w przyszłości przynosi większe zyski :)
Zabawa w PING PONGa nie zawsze musi być fajna :) |
środa, 11 września 2013
A co na lokacie 4 miesięcznej może otrzymać Pan Kowalski
Każdy
ranking lokat ma jakieś czasami małe, czasami większe niedoskonałości. Głównym
kryterium w rankingach jest okres i oprocentowanie.
Oprocentowanie często uzależnione od kwoty, dodatkowych
kryteriów itd., ale teraz chcę skupić się na okresie. Zdecydowana większość
rankingów porównuje lokaty na okresy 1, 3, 6, 12 miesięcy. Ale są banki, które
mają inne, pośrednie okresy. Z punktu widzenia marketingowego to banki robią
źle, bo przez to są właśnie pomijane w rankingach, ale z drugiej strony co ma
zrobić Klient, który chce 11 września ulokować 20 000zł i te oszczędności
będzie potrzebował dopiero na przełomie stycznia i lutego? Jak ulokuje na 3
miesiące to od grudnia znowu będzie trzeba sobie zawracać głowę lokatą tym
razem na miesiąc, lub lokować na koncie oszczędnościowym. Ale przyjmijmy, że
nasz Pan Kowalski jest leniwy i chce, żeby lokata kończyła się mniej więcej w
połowie stycznia. Co możemy otrzymać na 4 miesiące?
- FM Bank proponuje lokatę Spinającą z oprocentowaniem
3,50%
- Idea Bank proponuje lokatę Elastyczną, z
oprocentowaniem 3,30%
(przy kwocie powyżej 50 000zł też na 4 miesiące Idea Bank może
zaproponować Lokatę Hurtową z oprocentowaniem 3,45%)
O ile okres 4 miesięcy jest
zasadny, to trudniej zrozumieć zabieg Alior Banku, który proponuje lokatę na
okres 185dni, dla leniwego Pana Kowalskiego to po prostu pół roku, ale co
ciekawe na 10 rankingów, tylko 2 3 znalazłem tą ofertę. A jak dokładnie
wygląda ta propozycja?
- Alior Bank proponuje lokatę na okres 185 dni z oprocentowaniem
3,60%, mały haczyk przy tej ofercie to
fakt, że muszą to być nowe środki wpłacone do banku po 3 września br.
wtorek, 10 września 2013
Szukasz lokaty na 3 miesiące? Oto najlepsze propozycje dla kwoty: 50 000zł
Wczoraj pisałem o lokatach na okresy dłuższe – 12, 24
i 36 miesięcy. Dzisiaj przedstawiam
lokaty na okres 3 miesięcy dla osób, które podejrzewają, że z przełomem roku
oszczędności mogą być potrzebne.
Niestety banki coraz częściej wykorzystując wysoki
procent dla krótkich okresów 1,2,lub 3 miesiące po to, żeby przyciągnąć
klienta. Klikasz w baner: SUPER LOKATA 5% NA 3 MIESIĄCE. Po podaniu swoich danych, złożeniu wniosku na taką
lokatę nagle się okazuje, że „ZONK” – do lokaty musisz założyć dodatkowo konto,
lub ma ograniczenia kwotowe – najczęściej do 10 000zł. Pominąłem lokaty z kwotami
maksymalnymi właśnie do 10 000zł – dlatego
jako przykład reprezentatywny Pan Kowalski ma do ulokowania 50 000zł i nie
koniecznie z kontem, ale w zestawieniu pojawia się FM Bank, żeby tylko pokazać
ile byśmy zyskali zakładając konto. Kwestię sporną ma niestety neoBank, ponieważ
energoLOKATA PLUS jest tylko dla nowych Klientów i w warunkach lokaty wymagane
jest założenie konta, ale tu możemy założyć rachunek techniczny – który podobno
jest bezpłatny, ale to jeszcze zbadamy… A tak przedstawiają się najlepsze propozycje:
neoBank online
|
energoLOKATA PLUS*
|
4,00%*
|
FM Bank
|
FM Lokata PRO**
|
3,40%**
|
FM Bank
|
FM Lokata Spinająca
|
3,30%
|
Invest Bank
|
Lokata Internetowa
|
3,10%
|
Meritum Bank
|
Lokata Internetowa
|
3,00%
|
Idea Bank
|
Lokata Stabilna
|
3,00%
|
poniedziałek, 9 września 2013
Lokaty długoterminowe, co proponują banki?
Banki od jakiegoś czasu coraz częściej używają
argumentu, że przy ciągle spadającym oprocentowaniu lokat na rynku, ciągle
spadających stopach procentowych, ciągłym spadku WIBOR’u warto lokować swoje
oszczędności na lokaty o dłuższym terminie zapadalności.
Czy taka argumentacja banku może nas skłonić do
lokowania naszych oszczędności na okres dłuższy niż rok? Z pewnością wygrani są
Ci, którzy rok temu założyli lokaty na 24, czy 36 miesięcy z oprocentowaniem rzędu
6,70% - bo takie były oferty. Ale czy dzisiaj, gdzie jesteśmy w dołku opłacalne
jest lokowanie pieniędzy na takie długie okresy? W komentarzu do ostatniego
posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej Pan Marek Belka powiedział, że należy się
nie spodziewać zmiany stóp procentowych w tym roku. Zatem czyżbyśmy mieli 4
miesiące względnego spokoju? Ale co dalej? Tu niestety pojawia się ryzyko, ponieważ
możemy czytać raporty wielu ekonomistów, ale i tak sytuacja na rynku może za
rok, dwa, czy trzy może wyglądać inaczej niż prognozy najlepszych ekonomistów.
A najlepiej przy odpowiednim kapitale ulokować środki
na różne okresy, w zależności od potrzeb, od 3 do 36 miesięcy.
Przyjrzyjmy się co proponuje nam rynek dla lokat długo
terminowych:
Lokaty na okres 12 miesięcy
1.
FM Bank
|
FM Lokata PRO*
|
3,70%
|
2.
Getin Online
|
Lokata Prezesa**
|
3,61%
|
3.
FM Bank
|
Lokata Spinająca
|
3,60%
|
4.
Meritum Bank
|
Lokata internetowa
|
3,30%
|
5.
Idea Bank
|
Lokata Stabilna
|
3,20%
|
* aby założyć lokatę wymagany jest warunek posiadania
konta osobistego
** oprocentowanie zmienne, zależne od wysokości stopy WIBOR 1M + 1,00 punktu
procentowego
Lokaty
na okresy 24 miesięcy
1.
FM Bank
|
FM Lokata PRO*
|
4,10%
|
2.
Santander
|
Lokata Direct+**
|
4,10%
|
3.
FM Bank
|
Lokata Spinająca
|
4,00%
|
4.
Santander
|
Lokata Zysk+
|
4,00%
|
5. Eurobank
|
Lokata Standardowa***
|
3,85%
|
* aby założyć lokatę wymagany jest warunek posiadania
konta osobistego
** kwota minimalna lokaty to 5 000zł
*** kwota minimalna lokaty to 10 000zł
Lokaty na okres 36
miesięcy
1.
Santander
|
Lokata Direct+*
|
4,20%
|
2.
Santander
|
Zysk+
|
4,10%
|
3.
Noble Bank
|
Lokata Elastyczna VII**
|
4,05%
|
4.
Eurobank
|
Lokata Standardowa***
|
3,95%
|
5.
Getin Online
|
Lokata 36-miesięczna
|
3,95%
|
* kwota minimalna
lokaty to 5 000zł
** kwota minimalna
lokaty to 100 000zł,
*** kwota minimalna
lokaty to 10 000zł
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
-
Tym razem o finansach od strony technicznej, masz kredyt w banku we frankach szwajcarskich i mam pytanie do Ciebie jak wygląda ta waluta? N...
-
Wszystko zaczyna się standardowo: Znajomy XYZ zaprosił cię do zagrania w grę ZYX. Wszyscy przyzwyczaili się do olewania zaproszeń tego ty...
-
A tym razem nie o finansach, a o internecie… Kiedyś zbieraliśmy kapsle, karteczki, ba może i nawet pokemony… Nie ma czego się wstydzić....
-
W temacie niestety mowa o tym, z czego korzystamy każdego dnia - produkty bankowe „codziennej potrzeby”, czyli konta, konta oszczędno...